Koszyk
W koszyku nie ma jeszcze produktów
Pokaż:
Przepiękna symboliczna bajka o wojnie dla dzieci, napisana i zilustrowana przez młodych twórców z Ukrainy: Romanę Romanyszyn i Andrija Łesiwa. Opowieść o tym złu, które przychodzi nagle, nie wiadomo skąd, sieje zamęt - pisze autorka bloga Maki w Giverny o książce "Wojna, która zmieniła Rondo".
To lektura dla wszystkich, którzy martwią się o kondycję swojego miasta i chcieliby coś zmienić. Znajdują w niej też coś dla siebie architekci, architekci krajobrazu, włodarze miast i urzędnicy - pisze portal Komserwis o książce Jana Mencwela "Betonoza".
Seminarium to nie kuźnia charakterów, ale sala tortur, gdzie łamie się moralne kręgosłupy młodych mężczyzn wierzących w sens swego powołania - pisze Piotr Kanikowski z portalu 24legnica.pl w recenzji książki Roberta Samborskiego "Sakrament obłudy".
Autorki nie przedstawiają zwolenników ruchów antygenderowych jako wrogów kobiet, ale przyjmują postawę pełną empatii, dzięki której rozpoznają wiele nieoczywistych kontekstów, w jakich te ruchy działają, zachęcając także do przemyślenia na nowo feminizmu - pisze Jessica Kufa z portalu "Szajn" o książce Agnieszki Graff oraz Elżbiety Korolczuk "Kto się boi gender?".
Polecam książki Piotra M. Majewskiego tym bardziej, że aktualnie popularny na Netflixie film "Monachium" przedstawia bardzo specyficzny punkt widzenia. Rzecz w tym, że rzeczywistość i ciąg zdarzeń, które do Monachium doprowadziły, były dużo bardziej przerażające i zaskakujące, niż filmowa fikcja - mówi Marcin Piotrowski w odcinku podcastu "Znak-litera-człowiek" o książkach Piotra M. Majewskiego.
Jakkolwiek o tej książce nie będzie się pisało, dla mnie jest to opowieść o wolności, empatii i prawie do bycia sobą oraz o tym, że te wartości są dzisiaj atakowane i zagrożone - pisze Marcin Zegadło z profilu "Księgozbiry" o książce Agnieszki Graff i Elżbiety Korolczuk "Kto się boi gender?".
Zadanie, jakie sobie postawił Žižek, nie polega na „przepisaniu” lub „zinterpretowaniu” Hegla, ale na jego „praktykowaniu” w nowej erze. Hegel traktowany jest tutaj jako myśliciel, przez którego okulary można, a nawet należy spoglądać na cyfrową teraźniejszość - pisze Szymon Wróbel w recenzji książki Slavoja Žižka "Hegel i mózg podłączony" dla magazynu "Nowe książki".
To, co pozostawało zamazane i niejasne wypełnia się różnymi kolorami tęczy - pisze w recenzji książki "Słowacki. Wychodzenie z szafy" autorka bloga "Nasza Nisza".
Na szczęście jest Piotr M. Majewski. Człowiek, który umiałby najnudniejszą historię jakiegoś szczęśliwego państewka, w którym nic dramatycznego się nie wydarzyło, opowiedzieć tak zajmująco, że państewko to musiałoby przyznać mu honorowe obywatelstwo albo chociaż ufundować miły apartament w jego najładniejszej części - pisze Wojciech Szot w "Gazecie Wyborczej" o książce "Niech sobie nie myślą, że jesteśmy kolaborantami".
Opowieści o nich, choć w wielu przypadkach niekompletne, często urwane lub pozbawione finału, tworzą rozbudowany wielogłos tej zapomnianej grupy ofiar II wojny światowej - pisze Piotr Trajański o książce Joanny Ostrowskiej "Oni" w recenzji na łamach "Wiadomości Historycznych".
Zwykle trochę kręcę nosem na rozmaite przeróbki i dopisywanie dalszych ciągów do znanych tekstów. Teraz odpuszczam - pisze Beata Kęczkowska w recenzji książki "Kraina baśni jest dla wszystkich" na łamach "Wysokich Obcasów Extra".
Wszechpłciowy Słowacki Nowickiej wypływa więc z szafy, jest pełniejszy, wielowymiarowy. Oglądamy go z różnych perspektyw, głównie przez pryzmat ciała - pisze na swoim blogu Arkadiusz Łuba w recenzji książki Marty Justyny Nowickiej "Słowacki. Wychodzenie z szafy".
- « Poprzednie
- 1
- ...
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- ...
- 178
- Następne »