Opis książki
Czy o Marksie można mówić językiem zrozumiałym dla laika, nie tracąc nic z głębi i złożoności jego myśli? Dlaczego Marks miał rację? Terry Eagleton broni autora Kapitału jak na ortodoksyjnego marksistę przystało. Nie opuszcza go przy tym duch dobrej zabawy, zgryźliwy humor i wrażliwość na społeczny konkret – znaki rozpoznawcze brytyjskiej kultury robotniczej, której Eagleton jest jednym z ostatnich intelektualnych przedstawicieli.
Eagleton odpowiada w książce na dziesięć typowych zarzutów krytyków marksizmu, dostarczając przy okazji jasnego wprowadzenia do myśli autora Kapitału.
W książce nie mówię wiele na temat marksizmu jako moralnej i kulturowej krytyki. Takie zarzuty zwykle nie padają pod jego adresem, więc zajmowanie się tym tematem wykraczałoby poza ramy mojego tekstu. Niesłychanie bogata, płodna tradycja marksistowskiego pisarstwa w tej dziedzinie stanowi jednak moim zdaniem powód sam w sobie, by opowiedzieć się po stronie marksistowskiej myśli. Alienacja, kultura chciwości i agresji, bezmyślny hedonizm i postępujący nihilizm, „utowarowienie” życia społecznego, stałe ulatnianie się sensu i wartości ludzkiej egzystencji: ciężko znaleźć inteligentną analizę tych problemów, która nie zaciągnęłoby poważnego długu wobec marksizmu.
Fragment wstępu