Jesteśmy świadkami utraty różnorodności, jeśli chodzi o to, jaką żywność się produkuje, i w jaki sposób. (…) Wstrząs nas zaskoczy. Jesteśmy nieprzygotowani i zostaniemy powaleni - mówi George Monbiot, autor książki "Regenesis", w rozmowie z Agnieszką Lichnerowicz dla radia TOK FM.

Globalny system żywności jest kruchy. Nie wiemy, kiedy może się załamać, ale istnieją warunki ku temu. Globalny system żywnościowy nękają te same problemy, co światowy system finansowy w 2008 roku przez wybuchem kryzysu. Ogólnie rzecz biorąc chodzi o to, że system zdominowany jest przez niewielką liczbę dużych korporacji. Widać to szczególnie w takich obszarach, jak globalny handel zbożem, którego 90% jest w rękach zaledwie 4 korporacji. Jesteśmy świadkami utraty różnorodności, jeśli chodzi o to, jaką żywność się produkuje, i w jaki sposób. (…) Wstrząs nas zaskoczy. Jesteśmy nieprzygotowani i zostaniemy powaleni. (...)

Jeśli w sytuacji kryzysu nie naprawimy systemu dość szybko, grozi nam głód na niespotykaną skalę. Problem z systemowym upadkiem polega na tym, że bardzo trudno jest go sprawnie naprawić. Jego odbudowa może potrwać wiele lat. Nie da się wykluczyć, żebyśmy już nigdy się nie podnieśli. (…)

Użytkowanie gruntów jest masowo zaniedbywaną kwestią środowiskową. Mówimy o emisji gazów cieplarnianych, o zanieczyszczaniu wody, czy powietrza. Wszystkie te rzeczy są bardzo ważne, ale jest coś o czym nie mówimy. A mianowicie użytkowanie gruntów. Każdy hektar ziemii, którego używamy do celów wydobywczych, to hektar ziemii, z którego nie można wspierać dzikich ekosystemów. A przetrwanie większości dzikich gatunków na Ziemii zależy właśnie od tych ekosystemów. Co więcej, same systemy produkcji żywności od nich zależą. Jeśli stracimy lasy, tereny podmokłe, czy inne kluczowe dzikie ekosystemy, to może spowodować załamanie środowiska na bardzo dużą skalę. A co jest największym zagrożeniem dla dzikich ekosystemów? System żywnościowy ze względu na potężną ilość powierzchni, którą zajmuje.

Cała rozmowa dostępna jest na stronie radia TOK FM.