Zwierzęta czy ludzie? Recenzja książki "Żaba"

Bajki, baśnie, fantastyczne historie, zmyślone opowieści o wyimaginowanych bohaterach i nieprawdopodobnych wydarzeniach. Takich książek dla najmłodszych jest najwięcej na księgarnianych półkach. Są jednak i takie, które pod bajkowym płaszczykiem skrywają całkiem prawdziwe historie. Taka właśnie jest "Żaba" - pisze Ewa Świerżewska w recenzji książki dla portalu empik.com.
Życie Małej Koo i jej rodziny jest w niebezpieczeństwie, dlatego muszą ratować się ucieczką. Niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem i pisklak gubi resztę stada. Teraz musi na własną rękę szukać schronienia. Wraz z napotkaną przypadkiem Kolczatką przebywają długą i pełną niebezpieczeństw drogę, by dotrzeć na zebranie zwierząt. To właśnie tam okaże się, że nawet ci najbardziej niedoceniani i pogardzani, mogą odmienić świat na lepsze. A jaka jest w tym wszystkim rola tytułowej żaby, nie zdradzę…
Zwierzęta czy ludzie?
Jest coś niezwykłego w tej książce. Swoimi cechami, przekonaniami, zachowaniem i sposobami radzenia sobie w trudnych warunkach, zwierzęta sportretowane w książce „Żaba” do złudzenia przypominają ludzi. Mechanizmy rządzące społecznością, która znalazła się w skomplikowanej sytuacji niczym się nie różnią, choć podobno ludzie kierują się rozumem, a nie instynktem, tak jak zwierzęta...
Całość recenzji można przeczytać TUTAJ.