Wszystko, co mogłoby być tu objęte kategorią traumy, cierpienia, stygmatyzowania, zostaje przejęte przez inną formę, język, rozgrywanie wątków tak, że kpina zderza się z okrucieństwem, ironia z traumą - mówi Bernadetta Darska w radiu TOK FM o książce Pawła Soszyńskiego "Teo. Dramaty".

Jest to zbiór szczególny z kilku powodów. Mamy do czynienia z dziełem pośmiertnym, oddaniem hołdu koledze, krytykowi teatralnemu, prozaikowi, aktywnemu uczestnikowi życia literackiego. (...) Ciekawe jest to, że już sama praca nad powstaniem tego tomu, była rodzajem ostatniej rozmowy z Soszyńskim. Jego przyjaciele szukali języka, porozumienia, drogi komunikacyjnej, która pozwoli im zapisać te utwory w formie najbliższej temu, co sobie autor wyobrażał. Część z tych utworów funkcjonowała w różnych wersjach notatek, wersjach zapisu, gdzieś potrzebne były przypisy. Zdecydowano się też na publikacje jednego dramatu nieskończonego, uznano go za na tyle ciekawy utwór, że niedokończoność była pewnego rodzaju atutem. (...)

Mamy tu do czynienia z bardzo ciekawymi utworami, które w nieoczywisty sposób rozgrywają tematy trudne, objęte tabu, uważane przez niektórych za kontrowersyjne, zbyt ostre w sposobie ujęcia. Soszyński niezwykle ciekawie operuje retoryką przekroczenia i kampu. U niego kicz, jest świadomie przywoływanym przerysowaniem, graniem z konwencjami, dotykaniem czegoś co może być absurdalne, śmieszne, a z drugiej strony tragikomiczne, brutalne.

Cała recenzja do wysłuchania na stronie radia TOK FM.