Andrzej Mencwel pisze w Gazecie Wyborczej o Żywych konfliktach Jana Strzeleckiego

Doświadczenie kryzysu zastanej kultury, zasadnie nazywanej wtedy mieszczańską, jest prymarne dla świadomości międzywojennej, zarówno w jej elitarnych wersjach artystycznych i intelektualnych, jak i w ochlokratycznych wersjach masowych (...).

Racjonalizm, progresizm, ewolucjonizm, pozytywizm i marksizm w ich wersjach dogmatycznych, apodyktycznie gwarantujących rozwój i postęp, mają w Strzeleckim swego nieustępliwego krytyka.