Michał Zygmunt nauczy was robić gry!

Na portalu polygamia.pl ukazał się tekst Adama Bednarka, w którym zastanawia się, dlaczego gry komputerowe, których twórcy obrali sobie za cel budować fabułę wokół historii Polski, są tak słabe. Jako przykład dobrze przetworzonych dziejów narodowych, którym mogliby się zainspirować producenci gier, podaje powieść "Krew i honor" Michała Zygmunta:
“Krew i honor” Michała Zygmunta to znacznie lepsza wskazówka co do tego, jak mogłyby wyglądać historyczne gry. Potrzebują fermentu, zamieszania, pójścia pod prąd. Może nawiązania do aktualnych czasów, ale pod płaszczykiem opowiadania o dawnych wydarzeniach? Dla wielu przez lata ideałem opowiadania o historii była grupa Lao Che i ich płyta “Powstanie warszawskie”. Najwyższy czas zmienić źródło inspiracji na zespół Hańba, który sięga po wiersze Tuwima i Broniewskiego, ale dodaje do tego swoje wersy, przeróbki, a co za tym idzie – opinie.
Cały tekst można przeczytać tutaj, a książkę Zygmunta - kupić pod tym linkiem.