W internetowym wydaniu "Gazety Wyborczej" z 25 sierpnia 2020 roku możemy przeczytać newsletter kulturalny Witolda Mrozka, w którym poleca powieść Michała Zygmunta "Krew i honor". Pisze o niej tak:

Zaczyna się w Warszawie lat 30. od ułańskiego kaca po przypadkowym gejowskim seksie i natychmiastowego pościgu w wykonaniu sanacyjnych tajniaków, a potem dzieje się jeszcze więcej. Powieść Zygmunta przypomina  trochę pisanie słynnego rosyjskiego postmodernisty Pielewina. Wywoływane przez prawicowych fanatyków duchy wielkich przywódców występują tu obok młodego Iwaszkiewicza na imprezie, a bardzo dzisiejsze odniesienia i dosadne poczucie humoru spotykają realia wyidealizowanej dziś II RP.

Cały newsletter można przeczytać tutaj, a książkę Zygmunta - kupić pod tym linkiem.