Katarzyna Tubylewicz w wywiadzie dla Tygodnika „Przegląd” (14.09.2015) opowiada Małgorzacie Kąkiel o książce Szwecja czyta. Polska czyta

„Ostatnie badania czytelnictwa wykazały, że bardzo wielu chłopców nie czyta. Od razu pojawiło się pytanie: co robią w wolnym czasie? Otóż najczęściej grają w piłkę. Co więc robi zajmująca się promocją czytelnictwa Szwedzka Rada Kultury? Stawia na współpracę z trenerami w klubach sportowych! Wychodzi się bowiem z założenia, że trenerzy mają autorytet u lubiących sport młodych ludzi i jeżeli to oni zaczną zachęcać chłopców do czytania, jeżeli będą mieli jakieś książki w sportowej szatni albo w autobusie wiozącym młodzież na zawody, zwiększy się prawdopodobieństwo, że młodzi sportowcy autorytetu posłuchają i sięgną po słowo drukowane. Na pewno szybciej, niż gdyby przyszła do nich bibliotekarka. Uważam, że to genialne, bardzo rozsądne i pragmatyczne. W Polsce w tym czasie organizuje się narodowe czytanie Sienkiewicza… Obawiam się, że nie jest to sposób na dotarcie do młodzieży. Szwedzkie myślenie instytucjonalne od wieków nastawione jest na to, co i jak zrobić, by dotrzeć do wszystkich. Bo czytanie jest tam uważane za ważny element demokracji i nie ma mieć charakteru elitarnego."

Zamów książkę w promocyjnej cenie w internetowym sklepie KP.