A co, jeśli twoja kopia popełni przestępstwo?
W "Dzienniku Gazecie Prawnej" z 11-13 września 2020 roku ukazał się artykuł pióra Jakuba Styczyńskiego na temat transhumanizmu. Autor nawiązuje w nim do reportażu Marka O'Connella "Być maszyną. Przygody wśród cyborgów, utopistów, hakerów i futurystów w ich skromnych staraniach, by rozwiązać problem śmierci". Styczyński pisze:
(...) gdyby rzeczywiście udało się wgrywać jaźń do komputera, a tak zdigitalizowanym osobom przyznano by status prawny zbliżony lub identyczny do „tradycyjnych” ludzi, należałoby w pierwszej kolejności zrewidować pojęcie śmierci, rozumiane dziś jako zakończenie żywota mózgu. Powstałoby również mnóstwo pytań, na które ustawodawcy musieliby odpowiedzieć. Przede wszystkim, czy gdyby człowiek żyjący tworzył swoje kopie zapasowe, to duplikaty byłyby uważane za tę samą istotę, z tym samym numerem PESEL? A co gdyby jedna z wersji popełniła przestępstwo? Czy karę ponosiłyby wszystkie byty? A może kopie – żyjąc własnym życiem i zbierając własne doświadczenia – byłyby uznawane za osobne istoty? I w rezultacie, czy usunięcie danych je tworzących powinno być uznawane za morderstwo?
Reportaż O'Connella kupisz tutaj.