Opis książki
Polscy rodzice (i dzieci) wprost uwielbiają szkołę. Tyle że brytyjską, jak wyemigrują. Dlaczego tę polską potępiają w czambuł, choć jej wyników zazdroszczą nam… Brytyjczycy? Czemu rolnicy, fryzjerki i hydraulicy podstawówki – poza wuefem i rówieśnikami – nie cierpią, a zawodówkę wspominają dobrze? Od kogo słyszymy legendy o gimnazjalnej Sodomie i Gomorze, choć przemocy było tam najmniej ze wszystkich rodzajów szkół? Po co i jak studiuje w Warszawie chłopskie dziecko z mazurskiej wsi, córka profesorskiej pary z Warszawy, syn nauczycielki spod Radomia? I wreszcie – czy PiS zaprowadza dziś w szkole porządek, pogłębia chaos, a może niszczy jeden z lepszych systemów oświaty w Europie?
Socjolog Przemysław Sadura jeździ na Warmię i do Londynu, pyta ludzi o historie życia i metody kombinowania, czyta (ze zrozumieniem) statystyki, demaskuje mitologie – i tłumaczy dlaczego (prawie) każdą reformę, od punktów za pochodzenie Gomułki po sześciolatki Tuska trafia w naszym kraju szlag. Rodzicu, nauczycielu, polityku, dziennikarzu – czytajcie, bo to o was wszystkich. Jak nie dziś, to kiedyś, albo w przyszłości.