Tego typu wykluczenia, zostały przykryte i zapomniane przez ogrom zagłady, która wydarzyła się kilka lat później. (…) Stąd też powstał apel do rektorów i senatów polskich uczelni, o zbadanie historii gett ławkowych oraz innych form dyskryminacji w latach 30. - mówi Natalia Judzińska, autorka książki "Po lewej stronie sali", w rozmowie dla radia TOK FM.

Represje związane z gettem ławkowym stosowała polska większość. Często mówi się o studentach narodowych, o studentach nacjonalistach, natomiast, co warto pamiętać i co pokazują też archiwa, przemoc antysemicka dotyczyła znamienitej większości studentów i studentek, tzn. aktywny w niej udział. Getto ławkowe było wytyczane najpierw oddolnie, starania trwały od początków lat 30. (…)

Dzisiejsze myślenie o tamtym czasie wypaczone jest przez kilka czynników. Jednym z nich jest nostalgiczna wizja dwudziestolecia, jako wieloetnicznej, wielonarodowej Polski, gdzie wszyscy żyli w zgodzie i harmonii. Nie do końca tak było. Społeczeństwo wartościowało siebie nawzajem głównie w oparciu o oś etniczności. Kultura polska, dominująca, próbowała wpłynąć na mniejszości, by były one jej podległe.

Cała rozmowa do wysłuchania na stronie radia TOK FM.