Pojawiło się wtedy przede mną takie duże pytanie badawcze, jak to się stało, że jeszcze przed prawnym wejściem getta ławkowego, studentka została ukarana za zajęcia miejsca nie po tej stronie sali co trzeba - mówi Natalia Judzińska, autorka książki "Po lewej stronie sali" w rozmowie z Michałem Nogasiem dla radia Nowy Świat.

Książka jest efektem siedmiu lat badań. Badań, których pierwszym efektem była rozprawa doktorska. A sam pomysł pisania o getcie ławkowym przyszedł do mnie przypadkiem przy okazji pracy przy innych projekcie naukowym kierowanym przez prof. Monikę Rudaś-Grodzką w Instytucie Badań Literackich PAN. Był to projekt poświęcony niepublikowanemu pisarstwu kobiet. Wówczas, jako osoba korzystająca z języka litewskiego zostałam wydelegowana do archiwów litewskich. (…) Kiedy byłam w litewskim centralnym archiwum państwowym, tam była taka słynna sprawa z 1931 roku zabójstwa, jak to wtedy określano, polskiego studenta Stanisława Wacławskiego, więc pomyślałam, że zerknę też do tej jednostki. I tam tuż pod nią zobaczyłam jednostkę o tytule „Sprawa dyscyplinarna R. Profitkierówny”. Nie wiedząc co to jest zamówiłam ją i okazało się, że jest to sprawa wobec studentki żydowskiej, za to, że zajęła miejsce po prawej stronie sali wykładowej. Jeszcze przed wejściem getta ławkowego. Pojawiło się wtedy przede mną takie duże pytanie badawcze, jak to się stało, że jeszcze przed prawnym wejściem getta ławkowego, studentka została ukarana za zajęcia miejsca nie po tej stronie sali co trzeba. (...)

Cała rozmowa dostępna jest na stronie radia Nowy Świat.