I choć wiemy, mamy wdrukowane, że "Słowacki wielkim poetą był", to chętnie byśmy na chwilę zdjęli go z piedestału i zobaczyli w nim człowieka - o książce Marty Justyny Nowickiej "Słowacki. Wychodzenie z szafy" piszę redaktorka portalu "Sztukater".

Marta Justyna Nowicka postanowiła wnikliwie przestudiować korespondencję Słowackiego wysyłaną do różnych osób i przez pryzmat tak osobistego przekazu, jakim jest prywatny list, nieprzeznaczony pierwotnie do druku, przyjrzeć się osobowości poety. Listy stanowią niezwykle cenny materiał badawczy, ukazujący te aspekty, jakich człowiek wcale nie chce zdradzić, a wychodzi to w korespondencji niejako spontanicznie, przy okazji. (...)

Od czego uciekał Słowacki, zmieniając kolejne miejscowości, przyjaciół, otoczenie, szukając spełnienia i nie bardzo być może nawet wiedząc, co może nim być. Nie zdradzę zbyt wiele, gdyż sugestia ta zawarta została w krótkim opisie z tyły okładki. Autorka przygląda się twórczości i życiu Juliusza Słowackiego, stawiając założenie, że był on osobą nieheteronormatywną, przytaczając na to dowody w postaci fragmentów jego korespondencji, porównując listy Słowackiego, pełne żaru i wewnętrznego napięcia, jakie pisał do Zygmunta Krasińskiego, z tymi pisanymi do przyjaciół, matki i do kobiet – przyjaciółek. Być może rzeczywiście tak było, a może to tylko romantyczna stylistyka, obecnie dla nas obca… Jednak faktycznie, różnica w emocjonalnym wyrazie jest nie do przeoczenia. (...)

O innych kamuflażach Słowackiego musicie doczytać sobie sami, ale wierzcie mi, to znakomita śledczo-psychologiczna praca. Jeśli nawet będziemy z jej wnioskami polemizować, a zapewne będziemy, to zainspiruje nas ona tak czy inaczej do sięgnięcia znów do utworów Słowackiego, by poszukać w nich pozostawionych tam przez poetę fragmentów osobowości, strzępków uczuć, przemyconych aluzji. W szkole pod tym kątem zapewne nie czytaliście lektur. Ale nie sądźcie, że książka traktuje wyłącznie o queerowym aspekcie życia poety, starannie przez niego ukrywanym. Wędrujemy ścieżkami Słowackiego chronologicznie, podróżujemy z nim po Europie i nie tylko tam. Śledzimy jego trudne relacje z matką, znajomości, jakie zawiera. Co ciekawe, rozkochuje w sobie panny masami, choć wszakże po chwili jest już nimi znudzony na granicy cierpliwości. (...)

Cała recenzja dostępna jest na portalu "Sztukater".

Książka do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.