Prof. Agata Bielik-Robson nie przypomina w tym wywiadzie rzece klasycznej akademiczki: potrafi w rozmowie soczyście przekląć, wypowiedzieć się z punkrockową ekspresją, ujawnić szczegóły swego życia osobistego godne tabloidowych łamów. Jednocześnie błyszczy erudycją, interpretuje zjawiska polityczne czy społeczne z przekonaniem ufundowanym na wszechstronnych analizach intelektualnych, przełamując przy tym świadomie prawa politycznej poprawności.

Bardzo to pożywna, meandryczna i jednocześnie zróżnicowana lektura: plotka miesza się tu ze skomplikowanymi rozpoznaniami godnymi uczonych dysertacji, dyskusja o życiu jako takim nagle przeradza się w spekulacje intelektualne. Wszystko to przypomina rozmowy w kuchni, jakie środkowoeuropejscy intelektualiści toczyli w złotych dla relacji przyjacielskich latach późnej komuny.

Jarosław Klejnocki o książce Bielik-Robson. Żyj i pozwól żyć („Polityka”, 20.11.2012)