Wielowymiarowe portrety niezwykłych artystek

Nie brakuje w książce pokazania życia prywatnego, przebiegu kariery scenicznej czy filmowej. Przecież to wszystko splata się i przenika, nie da się oddzielić jednego od drugiego - pisze Marjadka z portalu "Sztukater" o książce Rafała Dajbora "Mój mąż jest z zawodu dyrektorem".
Ta pozycja to kontynuacja książki „Jak u Barei, czyli kto to powiedział”. Tamta książka była poświęcona odtwórcom ról męskich w filmach Stanisława Barei. Tym razem Rafał Dajbor postanowił przyjrzeć się bliżej autorkom występującym w filmach króla polskiej komedii, jak go nazywano. Oczywiście nie ma tu wszystkich aktorek występujących w epizodach czy na drugim planie. Autor przybliżył sylwetki 18 aktorek. Siedmiu z nich poświęcone są osobne rozdziały. To Zofia Czerwińska, Barbara Rylska, Hanna Skarżanka, Anna Jaraczówna, Wanda Stanisławska-Lothe, Janina Traczykówna, Zofia Merle i Kazimiera Utrata. (...)
Autor przytacza różne anegdoty, wspomnienia znajomych i cytaty z prasy. Powstają dzięki temu wielowymiarowe portrety niezwykłych artystek, a przy tym po prostu kobiet uzdolnionych – które nie zawsze miały szczęście trafić na swojego reżysera, na swój czas – dlatego niektóre aktorki pozostały zapamiętane, mimo świetnego dorobku – jako aktorki jednego czy dwóch kultowych zdań. (...)
Cała recenzja dostępna jest na portalu "Sztukater".
Książka do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.