Urodzone z przemocy i przymusu

Napisane z gruntowną naukową metodycznością i nieodłącznym od tego gatunku piśmiennictwa chłodem, dzieło Jakuba Gałęziowskiego żarzy się jednak podskórnie dramatyczną i tragiczną emocją losów kobiecych - pisze Krzysztof Lubczyński z portalu pisarze.pl o książce "Niedopowiedziane biografie".
Na okładce studium Jakuba Gałęziowskiego, wśród innych fotografii, figuruje wizerunek chłopca o ciemnoskórej twarzy i takich też rysach. To Janusz Majewski, syn Polki i czarnoskórego żołnierza, spłodzony w ostatnich tygodniach wojny z przypadkowej, incydentalnej relacji cielesnej jego matki. I właśnie losy dzieci spłodzonych i urodzonych w tym okresie oraz losy ich matek i rodzin są tematem tego studium wydanego przez Krytykę Polityczną. Okoliczności poczęcia takich dzieci były różne: zarówno z gwałtu i kontaktów wymuszonych jak i z całkowicie dobrowolnych, reakcje mężów, rodzin kwestia aborcji takich ciąż wiążąca się z ambiwalencją prawa i praktyk w tej sferze – oto kwestie które autor poddał gruntowym badaniom archiwalnym i analizom. Poruszył autor także drażliwe kwestie obyczajowe związane z gwałtami, np.. przytaczając konstatację zawartą w jednych ze wspomnień, że „bardzo wiele kobiet ciężarnych w wyniku gwałtu było bardzo nieatrakcyjnych i w zaawansowanym wieku”, a to oznacza, co jeden z obserwatorów skonstatował w Domu Matki i Dziecka, brutalną determinację gwałcicieli. „My zaraz po wojnie to musielim dać się badać, którą Ruskie mieli, do Starogardu musielim jechać. Tyle kobiet i wszystkie majtki mają w garści. Mama mnie mówiła tak: jeślibyś czasem w ciąży była, to nie daj sobie nic zrobić. Jak ci pan bóg dał to nieszczęście, to niech to się to urodzi” – wspominała Kaszubka ze wsi. Gwałtów na Polkach i Niemkach dokonywali najczęściej czerwonoarmiści, a także, za okupacji, Niemcy na Polkach. Rodziły się także dzieci robotnic przymusowych i dipisek, dzieci jeńców wojennych. Jednak zadana kobietom przemoc wynikająca z gwałtu okazywała się często przemocą podwójną, gdy spotykały się z odmową wykonania aborcji, z koniecznością pogodzenia się z ciążą i porodem pod przymusem. Kobiety nie zawsze uzyskiwały zgodę na aborcję, o którą zwracały się do specjalnych komisji lekarsko-społecznych PCK.
Cała recenzja dostępna jest na stronie portalu pisarze.pl.