Książka "Neuroróżnorodne" spełnia swój najważniejszy cel - wzmacnia kobiety z doświadczeniami ignorowanymi lub lekceważonymi przez specjalistów zdrowia psychicznego - pisze Ewa Furgał w magazynie "Znak".

Książka Jenary Nerenberg opowiada o „straconym pokoleniu” kobiet, które żyły z nierozpoznaną neuroodmiennością i odkrywają ją w dorosłym życiu. Odsłania funkcjonujące w medycynie i psychologii uprzedzenia płciowe, które sprawiają, że dziewczynki i kobiety wciąć wymykają się systemowi diagnostycznemu lub są błędnie diagnozowane. (...)

Doceniając polskie tłumaczenie, warto przyjrzeć się temu, jak mało przestrzeni mamy w języku polskim na neuroróżnorodność. Każda próba opisania innego niż typowe jednostkowego doświadczenia skazana jest na odniesienie do normy: neuroodmienny, neuroatypowa, neuromniejszościowy. (...)

Cała recenzja dostępna w magazynie "Znak".