"Słowacki..." wśród najważniejszych książek roku 2021 Onet Kultura
Słowacki odnalazłby się na TikToku i Instagramie. Z pomalowanymi paznokciami, kolorowymi włosami i obwieszony biżuterią relacjonowałby wypad do Stambułu, Jerozolimy czy może i dalsze wojaże - pisze Alan Rynkiewicz o książce Marty Justyny Nowickiej, "Słowacki. Wychodzenie z szafy", w zestawieniu najważniejszych książek roku 2021 Onet Kultura.
Najlepsze książki 2021 r. zostały wybrane przez Joannę Barańską, Amelię Sarnowską oraz Alana Rynkiewicza z Onet Kultura. W zestawieniu nie ograniczamy się do samej belestrystyki, prozy czy literatury polskiej. W naszym topie za rok 2021 znalazła się także poezja oraz najważniejsze tytuły z literatury obcej, których tłumaczenia trafiły w 2021 r. do polskich czytelników. (...)
Zamach na świętość, narodowy mit i kolumnę podtrzymującą polskość… W rozmowie z Nowicką obaliliśmy niejedną zaprzeszłość. Tym razem obaliliśmy seksualną monotonię. Bo – jak się okazuje – Juliusz Słowacki, pan od "Balladyny", "Srebrnego snu Salomei" i "Kordiana" oraz autor frazy "Lecz zaklinam – niech żywi nie tracą nadziei / I przed narodem niosą oświaty kaganiec" w tym roku sparafrazowanej przez Roberta Bąkiewicza, z heteronormą wspólnego za wiele nie miał. To główna teza Nowickiej, którą krok po kroku potwierdza. Po nitce do kłębka...
To, że Słowacki to postać niejednoznaczna, wiedziałem od liceum. Mój polonista (którego tu serdecznie pozdrawiam) zadbał, byśmy prócz zwykłej lektury i znajomości tekstu (bo o jego zrozumienie wśród 16- i 17-latków trudno) wiedzieli co nieco i trójce naszych wieszczów. Jednak takiego ujęcia Julka się nie spodziewałem… Okazuje się bowiem, że Słowacki było o krok przed wszystkimi w kwestii emancypacji seksualnej, bawił się rolami płciowymi, obalał stereotypy, przyjemność mu sprawiały kolejne jego kreacje (i nie tylko o stroju tu mowa!). I tak Nowicka pokazuje w swojej książce niezdrową relację poety z jego matką, brak ojca i potrzebę aprobaty, "związki" z kobietami, które wydaje się, że w większości były platoniczne i wynikające z próżności Słowackiego, a także to coś, co połączyło go z Zygmuntem Krasińskim.
I tyle z doniosłości wieszcza, które – bez kozery – odnalazłby się na TikToku i Instagramie. Z pomalowanymi paznokciami, kolorowymi włosami i obwieszony biżuterią relacjonowałby wypad do Stambułu, Jerozolimy czy może i dalsze wojaże. "Publiczność LGBTQIA byłaby jego wierną widownią. Doceniliby go i jego mieniącą się osobowość" – mówiła mi autorka książki. A mi nie wypada się nie zgodzić. [Alek Rynkiewicz]
Całe zestawienie odnaleźć można na stronie Onet Kultura.
Książka do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.