"Warszawski Trójkąt Zagłady" to rzecz bardzo ciekawa formalnie, odważna i porażająca w swojej wymowie.

Trójwarstwowa opowieść – mini eseje wokół przestrzeni i elementów tej przestrzeni, wyimki ze świadectw ocalałych, dziesiątki fotografii – o (wciąż istniejących) budynkach przy Stawki i Żelaznej, w których i miedzy którymi zrealizowano latem 1942 roku Wielką Akcję, pisze Łukasz Najder. 

Leociak, Waślicka-Żmijewska i Żmijewski podejmują się niełatwej próby nie tyle wskrzeszenia „atmosfery” straszliwych, apokaliptycznych dni sprzed blisko osiemdziesięciu lat czy sondowania, jak głęboka jest o nich pamięć wśród dzisiejszych użytkowników tych warszawskich adresów, co zarejestrowania swojego kontaktu ze złem. Chcą sprawdzić, czy zło wyparowuje z miejsca, w którym trwało przez tak długi czas. Czy znika wraz z oprawcami i ofiarami, zmienia w suchą informacyjną formułkę, zostaje w przeszłości. 

Całą recenzję przeczytacie na profilu fb autora.