Piotr Kosiewski recenzuje książkę Wodiczko. Socjoestetyka w "Szumie" (nr 16)

Pobyt na Zachodzie był dla Krzysztofa Wodiczki czasem "oduczania się". "Antyfeminizmu, szowinizmu, antysocjalizmu..."- podkreśla. Tym ważniejsze- chociaż ryzykowne - są próby pokazania źródeł jego późniejszych postaw w latach spędzonych w PRL. Uchwycenia w tym czasie źródeł nie tylko artystycznych, ale przede wszystkim ideowych jego najgłośniejszych projektów z ostatnich dekad. W książce nie zabrakło biograficznych szczegółów, istotnych nie tylko dla zaspokojenia zwykłej ciekawości, w tym o rodzicach Wodiczki (...).

Wodiczko często - z całą premedytacją - odwołuje się tu do doświadczeń dawnej lewicy, także artystycznej. Socjoestetyka to też książka o ponownym odkryciu przez Wodiczkę marksizmu. Na emigracji "zdołałem odkleić socjalistyczne idee i postawę od praktyki monopartyjnej dominacji i represji systemu" - tłumaczy.