Joanna Filipiak recenzuje poemat Dominiki Dymińskiej Danke na portalu natemat.pl.


"Festiwal warszawskiego seksizmu jest demokratyczny. Wysoko postawieni panowie z różnorakich środowisk szukają różnorakich metod, by móc się ślinić do różnorakich dziewcząt.

I chociaż są chlubne wyjątki, większości nawet nie należy się imię, mimo że mają nazwiska pisane wielką literą.

Moje ładne koleżanki są wiecznie nagabywane, wykorzystywane, ewentualnie dręczone pretensjami ze strony pozbawionych empatii Panów. Panowie zakładają, że nie puszczą one nigdy pary z ust w sprawie tego, co się dzieje.

No to Dominika puściła obłoczek w postaci książki Danke, za co jestem wdzięczna, bo feminizm ma u nas jedną brzydką wyobrażoną twarz nieogolonych nóg. A nie jest on ani brzydki, ani niemądry."


Kup poemat w sklepie internetowym wydawnictwa