Piątek mija, zamiera kampania wyborcza, a ja czytam przenikliwe, cierpkawe zapiski Andy Rottenberg sprzed lat czternastu. I widzę w nich przestrogę przed idealizowaniem przeszłości. (...) Wewnątrz opowieść o życiu w cieniu mniemanego piętna, czy raczej wbrew niemu. I relacja z kraju, w którym trwa permanentny bałagan, a większości polityków nie obchodzi zupełnie kultura. 

Całość recenzji dostępna tutaj.