Recenzja: Lament wszystko wyjaśnia

Luka Rhei na blogu "Przestrzenie tekstu" poleca książkę Aleksandry Domańskiej Grzybowska 6/10 Lament.
"Bardzo podziwiam Aleksandrę Domańską, że zdecydowała się pisać o budynku-widmie, o duchach, którym nadała dość wyraźne kształty. 'Planując tę powieść nie wybierałam się do getta — pisze w zakończeniu. — Los mnie tam zaprowadził. Ja przecież pytałam tylko o przeszłość miejsca, gdzie stoi dom, w którym mieszka moja matka (...) nie wiedziałam, że to getto...!' A gdy się dowiedziała, postanowiła nakręcić o tym film. "Grzybowska 6/10" miała być obrazem, lecz stała słowem. Dobrym, dojrzałym i przeszywającym. Reportażem pełnym trafnie dobranych, mocnych cytatów. Porządnym. Od początku do końca pięknie przemyślanym i dopowiedzianym do ostatniej kropki. Takim, po którym zamykamy książkę i długo siedzimy patrząc w dal. Takie lubię najbardziej."