Dzięki uprzejmości Krytyki Politycznej miałam szanse przeczytać Listę. Dziennik 2005, opowiadający o pierwszych miesiącach po ujawnieniu Listy Wildsteina, na której figurowało nazwisko autorki. To właśnie o następstwach ujawnienia listy w największej mierze opowiada dziennik. To krótkie rozdzialiki, które wprowadzają nas do świata sztuki i kultury w Polsce niemal 15 lat temu. Otwierają nam drzwi do przyjrzenia się temu środowisku od środka, a moje obawy co do niezrozumienia wielkiej części książki nie sprawdziły się! Dziennik czyta się niesamowicie łatwo, autorka lubi ironizować i bawić się językiem, opowiada o codziennych spotkaniach i swoim zyciu prywatnym, ale też o ogólnym stanie polityki i świata sztuki w Polsce.