Monika na blogu Miszong poleca powieść Michała R. Wiśniewskiego Jetlag.

Jetlag na pierwszych stronach rozkłada więc swoje bebechy i każe coś z nich dla siebie wygrzebać, czegoś się chwycić. Potem jest już z górki. (...)

Jetlag to może być książka o miłości. To może być też książka o innych książkach. Nie tylko tych z nurtu cyberpunkowego. To może być również książka o mnie, tak. Jeśli poczuję, że Wiśniewski wtłacza mi swoją narrację w sposób podobny do tego, w jaki próbują robić to korporacje, na zasadzie 'teraz ty jesteś sprite' etc. Gotowa narracja życia – zupełnie jak futro wiewiórki Wandy, takie milutkie, że nic, tylko je zamieszkać."