Polski rasizm ma się dobrze
Książka Agnieszki Kościańskiej i Michała Petryka jest wnikliwa, napisana z demaskatorską pasją, do bólu ciekawa i tak samo potrzebna. Bo Polska nie jest krajem tolerancyjnym, ale raczej strukturalnie rasistowskim, i to od wielu dziesięcioleci. Pogarda wobec Innego jest częścią składową naszej kultury - pisze Paweł Smoleński w "Vogue.pl" o książce "Odejdź. Rzecz o polskim rasizmie".
Polski rasizm ma się dobrze. Wygląda niemal zza każdego rogu i podwiędłego krzaczka. Widać go jak na dłoni na naszej granicy z Białorusią, gdzie wskutek bezprawnych postanowień polskiego rządu i radosnego przyzwolenia rzesz Polaków umierają ludzie. Widać go nawet w stosunku niektórych do Ukraińców (nie jest to – jak na razie – modne, ale kto wie, co będzie za chwilę).
Rasizm mieszka sobie wygodnie w wielkich miastach i w prowincjonalnych miasteczkach. Toczy dusze i serca osobników z naukowym cenzusem i prostych, świeckich i duchownych, niegodziwych i podobno przyzwoitych (jednak mówiących: „Nic nie mam do Arabów, Czarnych, Romów, Żydów, ale…”), mądrych i głupich. Nie ma na polski rasizm lekarstwa i mała pociecha w tym, że Amerykanie, Francuzi, Czesi, Słowacy, a nawet Skandynawowie też radzą sobie z rasizmem raczej marnie. (...)
Cała recenzja dostępna jest na stronie "Vogue.pl".