Nie podejrzewałem, że kreowanie księdza jest aż tak intensywne, i aż tak ustrukturyzowane - o książce "Sakrament obłudy. Wspomnienia z seminarium" Roberta Samborskiego rozmawiają w radiu TOK FM Piotr Balazs, Małgorzata Wołczyńska i Filip Kekusz.

Małgorzata Wołczyńska: Dla mnie ta książka jest porażająca. (…) Jak zaczęły się opisy kolejnych lat w seminarium, jak to rzeczywiście wygląda, jaka jest kondycja relacji międzyludzkich, jak ten świat składa się z donosów, z bylejakości, z podejścia księży do pracy, jak fatalne jest nauczanie, jaką mamy przemoc fizyczną i mobbing, jak seminarzyści są tresowani, jaki panuje przepych, to wszystko zrobiło na mnie ogromne wrażenie. (...)

Filip Kekusz: Czytało mi się dobrze. Ta książka jest napisana wartkim językiem, nieprzesadzonym. (…) Jest to napisane z pewną dozą czarnego humoru i dużą ilością sarkazmu. (...) Sądziłem, że musztra w seminarium jest mniejsza, że nie jest to taki dryl, w którym każdy kwadrans jest rozpisany i ma się bardzo mało czasu wolnego. Nie podejrzewałem, że kreowanie księdza jest aż tak intensywne, i aż tak ustrukturyzowane. (…) To co dla mnie jest najbardziej istotne w tej książce, i jest wartością dodaną, to to psychologizowanie, które daje nam wgląd, subiektywne spojrzenie na to, jakie trzeba mieć predyspozycje, żeby to seminarium przetrwać, a potem znaleść się w tej zamkniętej strukturze kleru. (...)

Cała rozmowa do wysłuchania na stronie radia TOK FM.

Książka do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.