O książce Anny Dobrowolskiej "Zawodowe dziewczyny. Prostytucja i praca seksualna w PRLu" w magazynie "porno.grafia"

Dobrowolska pokazuje, że lata badań, setki raportów i analiz, obserwacji funkcjonariuszy MO i powtarzających ich ustalenia publicystów trafiały kulą w płot faktycznych problemów pracownic seksualnych. Skoro na dzień dobry traktowało się osoby świadczące usługi seksualne jak istoty bez własnego głosu, podmiotowości, woli i sprawstwa, a zamiast zrozumieć specyfikę ich pracy narzucało własną siatkę moralnych ocen, to cóż… choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadł tysiąc kotletów, to nie udźwigną. I nie z powodu ciężaru tematu, ale złej metodologii!

(...).

Dobrowolska niteczka po niteczce oddziela te wątki, które na coś mogą się przydać, omawia ich wiarygodność i z tego, co się ostatecznie nada plecie historię pracy seksualnej w powojennej Polsce. Nic dziwnego, że wymaga to czasu, przemyślenia wielu kwestii, uważnego doboru każdego źródła, ale cierpliwi zostaną wynagrodzeni. Szczególnie czuła jest na jakiekolwiek ślady głosu pracujących kobiet – czy to w dokumentach śledczych czy w reportażach z epoki – i z tych świadectw czyni kluczowe dla kolejnych rozdziałów symbole zmian. 

Cały materiał o książce tutaj.

Więcej o książce tutaj.