Marcin Niemojewski w Uważam Rze Historia (nr 10[55] październik 2016) recenzuje książkę Marcina Napiórkowskiego Powstanie umarłych. Historia pamięci 1944-2014.

[Napiórkowski] proponuje refleksję nad nową kulturą pamięci, jak ją nazywa, a zatem nowym zestawem praktyk upamiętniania, które ignorują lub przekształcają zastane formaty oddawania czci przodkom. Klucza do ich zrozumienia szuka więc nie w ogólnym upadku obyczajów, ale w murach niezwykłego, w zaskakujący sposób łączącego tradycję z nowoczesną techniką i stylami odbioru przeszłości, Muzeum Powstania Warszawskiego. I to jeszcze jeden powód, dla którego trzeba tę książkę przeczytać. Ale nie najistotniejszy. Bo najistotniejszy to ten, że jest to książka o nas, żyjących tu i teraz, wciąż niemal bluźnierczo skłóconych nad kolejnymi kondygnacjami narodowych grobowców. O nas jako narodzie z nadwyżką pamięci, który wciąż nie potrafi znaleźć ani satysfakcjonującej wszystkich definicji narodu, ani łączącego, niewykluczającego, sposobu pamiętania o własnej przeszłości.

Czytaj książkę w e-booku