Witold Dąbrowski recenzuje książkę Simona Reynoldsa Podrzyj, wyrzuć, zacznij jeszcze raz na portalu kulturalny Z CYKLU (03.04.2015):

„Simon Reynolds wyznaje, że nigdy punku nie zrozumiał i nigdy nie poczuł owej „punkowej rewolucji”, która ma ponoć stanowić tak istotną cezurę w historii muzyki popularnej. Co więcej – Reynolds dobitnie zaznacza, że punk w istocie żadną cezurą się nie stał, że był to jedynie ostatni, widowiskowy wybuch starej pierwotnej rockowej energii i jako taki zamykał tylko pewien okres, ale nie otwierał kolejnego. Prawdziwie rewolucyjne było dopiero to, co przyszło po punku i co – niekiedy wymiennie – określa się mianem postpunku i nowej fali (...).

To właśnie niedoceniany postpunk i nowa fala stworzyły najbardziej intelektualny, awangardowy i innowacyjny prąd muzyki tamtych czasów i to właśnie one – w dużej mierze – stanowiły podstawę dla późniejszych ewolucji muzyki popularnej i elektroniki.”

Zamów książkę w promocyjnej cenie w Księgarni KP.