Nowa skóra
Bohaterów książki Magdy Szcześniak nie należy potępiać, wyśmiewać, krytykować. Wystarczy ich wysłuchać - pisze Maciej Gach z portalu "HistMag" w recenzji książki "Poruszeni. Awans i emocje w socjalistycznej Polsce".
Najistotniejszym punktem publikacji jest ukazanie emocji jakie towarzyszyły ludziom, którzy pierwszy raz doświadczyli wyjazdu za wiejskie rogatki. A te emocje wiązały się z totalnym szokiem kulturowym. Przyjeżdżający do miast z najodleglejszych wiosek, szybko musieli nauczyć się tak prozaicznych czynności – jak korzystanie z toalety, kuchenki gazowej, zapalania światła czy choćby umiejętnego poruszania się w miejskim gąszczu. Badaczka trafnie opisuje, że przyjezdni nabywali "nową skórę" a zrzucali "wielowiekową skórę chłopską". Tym samym każdy z nich stawał się "człowiekiem". (…)
Interesującym aspektem pracy wydanej przez Krytykę Polityczną jest zreferowanie awansu społecznego przez pryzmat "pamiętników" prowadzonych przez ludzi wywodzących się ze środowisk wiejskich. Między 1961 a 1975 rokiem, ogłoszono około tysiąca konkursów pamiętnikarskich, które miały pokazać "Młode pokolenie wsi Polski Ludowej". Konkursy cieszyły się sporą popularnością. Ludzie mieli potrzebę podzielenia się swoimi doświadczeniami oraz zwrócenia uwagi na problemy realnego socjalizmu. Można śmiało powiedzieć, że z pamiętników wyłania się szczerość autorów względem opisywanych zdarzeń. Jedni przepraszają za swoje błędy. Drudzy wykazują wątpliwości podczas pisania: Wiem przecież, że to, co napiszę niewiele jest warte i nie ma co porównywać. Bo ludzie mają naprawdę wielkie przeżycia. U innych pamiętniki powstają w ukryciu: "Wolę pisać wtedy, jak nikogo nie ma w domu i nikt nie widzi"; "Nikt z obecnych nawet się nie dowie, że coś podobnego mogę napisać"; "Żona dowiedziawszy się o moich literackich poczynaniach, przewraca mi wnętrzności […] ty bałwanie, chcesz, żeby cały kraj cię poznał? O wstydzie! Gdzie ja podzieję oczy – nieszczęsna! Dobrze mi mówili, żebym nie szła za takiego, co książki czyta, bo to chłop stracony". Ale ogólnie rzecz biorąc to wyczuwa się wśród prac satysfakcję i dumę z pisania. (…)
"Poruszeni" to interesująca pozycja stanowiąca przyczynek do wielogodzinnych rozmów o historii ludzi z krwi i kości, którzy urodzili się w czasach, gdy nie było wygód, a toczyła się nieustanna walka o zachowanie godności człowieka. Bohaterów książki Magdy Szcześniak nie należy potępiać, wyśmiewać, krytykować. Wystarczy ich wysłuchać. A znajdziemy to na przykładzie przebadanych przez autorkę pamiętników czy opisanych dziełach polskiej kinematografii, które warto nadrobić. Lektura obowiązkowa.
Cała recenzja dostępna jest na stronie portalu "HistMag".