Gdy dwa wielce błyskotliwe i mało optymistyczne umysły, Krastew i Żiżek, zajmą się światem w pandemii i po niej, to - wiadomo - jazda będzie ostra i efektowna - pisze Marek Beylin, w recenzji książki „Nadeszło jutro. Jak pandemia zmienia Europę", na łamach magazynu „Książki. Magazyn do Czytania”. 

Obaj puszczają nas na rollercoastera i puszczają w podróż po krawędzi katastrofy. A na mecie raczej nie będzie ulgi ani śmiechu, tylko potężny łomot, jaki ludzkości sprawią nowe czasy. To więc, że jedziemy w ciemność, jest dla Krastewa i Żiżka niemal pewne. Wprawdzie ich konkluzje nie są aż tak apokaliptyczne jak wywody. Zostawiają nieco nadziei, ale dość złudnych w świetle głównych diagnoz. 

Kwarantanna wepchnęła nas w dystopię - pisze Krastew - wywłaszczyła z wielu praw. W szczycie europejskiej pandemii żyliśmy w uśpionej demokracji i zawieszonej Unii, zaś wyobraźnię polityczną społeczeństw zdominowało to, jak ich rządy radzą sobie z wirusem. Co uprzytomniło wszystkim znaczenie silnego, sprawnego państwa oraz tego, że społeczeństwa nie mogą dobrze funkcjonować, jeśli nie towarzyszy im zaufanie do instytucji rządowych. 

Całość recenzji znajdziecie w „Książkach. Magazynie do czytania” nr 4 (43).