Klikanie ku śmierci
Han odmalowuje smutny pejzaż kultury: pozostajemy narcystycznie zależni od sieci, ale nie potrafimy już gromadzić się we wspólnotach. Znakomicie liczymy dane, ale nie umiemy snuć historii - pisze Karol Kleczka z miesięcznika "Znak" w recenzji książki "Kryzys narracji".
Osobiście podejrzewam, że tajemnica rozpoznawalności niemiecko-koreańskiego filozofa leży w przemyślanym przez niego doborze tematów - pisze bowiem o rzeczach bliskich współczesnemu człowiekowi, czyniąc ze znajomych doświadczeń przedmiot teoretycznego opracowania. (...)
Han jest myślicielem przewrotnie konserwatywnym: korzysta z tradycyjnej metafizyki (Hegel, Heidegger, uważny odnajdzie tu i Arystotelesa) i wykorzystując jej narzędzia, przypuszcza atak na sferę cyfrową. W swej diagnozie odsłania strategie alienacji osobistej i niszczenia sfery publicznej. Odmalowuje smutny pejzaż kultury: pozostajemy narcystycznie zależni od sieci, ale nie potrafimy już gromadzić się we wspólnotach. Znakomicie liczymy dane, ale nie umiemy snuć historii. Klikamy ku śmierci.
Cała recenzja dostępna jest w miesięczniku "Znak" (825).