Warto po latach przeczytać "Zwrot polityczny" Igora Stokfiszewskiego. Dla tych, którzy przeczytają go po raz pierwszy będzie to okazja poznania interesującego zjawiska kulturowego i psychosocjologicznego. Ci, którzy przeczytają do ponownie, po ponad dziesięcioletniej przerwie, mają okazję skonfrontować obraz sprzed lat z tym, co dziś ze "zwrotu politycznego" zostało - pisze Krzysztof Lubczyński na stronie pisarze.pl.

Tytułowy "zwrot polityczny" dotyczy kompleksu zjawisk w przestrzeni kultury artystycznej, głównie literackiej i teatralnej, a możliwie najbardziej ściśle rzecz ujmując –  w kręgu młodej prozy i teatru mniej więcej ostatnich dwóch dekad, które wyłoniły się w osobach i prozie m.in: Mariusza Sieniewicza, Doroty Masłowskiej, Daniela Odiji, Sławomira Shutego, czy w teatrze w postaci Jana Klaty, Przemysława Wojcieszka, Mai Kleczewskiej, Pawła Demirskiego czy Artura Żmijewskiego. (...)

Warto po latach przeczytać "Zwrot polityczny" Igora Stokfiszewskiego. Dla tych, którzy przeczytają go po raz pierwszy będzie to okazja poznania interesującego zjawiska kulturowego i psychosocjologicznego. Ci, którzy przeczytają do ponownie, po ponad dziesięcioletniej przerwie, mają okazję skonfrontować obraz sprzed lat z tym, co dziś ze "zwrotu politycznego" zostało. A zostało wiele, choć uległ on rozproszeniu, przetworzeniom, mutacjom i niczym cukier rozpuścił się w licznych filiżankach kulturalnej herbaty, czasem do poziomu niemal niezauważalnego, acz obecnego. Ciekaw jestem czy Stokfiszewski, który obserwuje od lat młodą kulturę i pisze o niej syntetycznie ("Tekstylia. O "rocznikach siedemdziesiątych", 2002, "Tekstylia bis. Słownik młodej polskiej kultury", 2006), przygotowuje kolejny tom poświęcony tej przestrzeni, bo przecież od 2009 roku wiele się wydarzyło. (...)

Cała recenzja dostępna na portalu pisarze.pl.