Maciej Jakubowiak w Dwutygodniku (08.07.2016) chwali powieść Jacka Melchiora Kochanek.

"Nie jest to powieść, która odkrywałaby przed czytelnikami nieznane wcześniej światy czy fundowała jakąś nową wrażliwość. Jej wartość tkwi w czym innym: z tego, co znane i nazbyt dobrze przedyskutowane, czyni rzecz najprostszą, najoczywistszą, najbliższą. Odrzucając pokusy moralizatorstwa czy wzbudzania kontrowersji, nie robiąc publicystycznego tematu z tego, o czym opowiada, przedstawia miłość dwóch mężczyzn jak jeszcze jedną kroplę w całej powodzi zdarzeń.

W tym sensie Kochanek nie jest powieścią o homoseksualizmie. Wydawniczy blurb sugeruje, że jest to raczej saga rodzinna, choć właściwszą kwalifikacją gatunkową byłaby powieść społeczna. Melchior pisze o życiu w ciągu dwóch dekad kilku czy nawet kilkunastu bohaterów i bohaterek – analizuje ich wzajemne relacje, rynkowe i zawodowe uwarunkowania, międzypokoleniowe napięcia, prywatne sekrety i wspólne doświadczenia. Relacje, przyjacielskie i seksualne, które łączą niektórych bohaterów, stanowią tylko element tej większej siatki współzależności i uwikłań.

Ale czy kiedy twierdzę, że Kochanek nie jest powieścią o homoseksualizmie, sam sobie od razu nie zaprzeczam? Czy wyciągając z całej tej mnogości powieściowych relacji właśnie tę, która dotyczy Alka i Damiana, nie dokonuję redukcji świadczącej o uprzedzeniach, nawet jeśli niechcianych? W tym chyba tkwi dziwny paradoks tej powieści. Trudno, żyjąc w tym kraju i w tym czasie, nie dostrzec, że głównymi bohaterami Kochanka są mężczyźni o orientacji homoseksualnej, jednak kiedy czyta się tę powieść, można o tym kompletnie zapomnieć."

Książkę można również kupić w formie e-booka TUTAJ.