Rafał Hetman napisał na swoim blogu o "Aniele w domu, mrówce w fabryce":

To opowieść, trochę jak w „Alei włókniarek” o niezauważaniu kobiet, o umniejszaniu ich roli w pracy, ale także o postępującej emancypacji i stosunku do niej panów ówczesnego świata.

Cały tekst można przeczytać tutaj.