Czarny humor reportażu
Od kilku miesięcy nie przeczytałem z taką przyjemnością żadnego reportażu - pisze Wojciech Szot w recenzji książki Matthew Hongoltz-Hetlinga "Niedźwiedzia przyszługa".
“Niedźwiedzia przysługa” to świetnie napisany reportaż o niezwykłym poplątaniu idei i wydarzeń, do którego doszło w Grafton. Miasteczko od swoich początków w końcu osiemnastego stulecia prowadzą nierówną i niejasną walkę z baribalami, które tak przyzwyczaiły się do ludzi, że traktują ich jak osoby zbyt sobie bliskie. Graftończycy prowadzą też inną walkę - z państwem amerykańskim, a zwłaszcza z podatkami. Unikaniem płacenia danin zajmują się równie długo, jak walką z baribalami. Przekomiczna jest momentami opowieść o tym, jak dawni graftończycy mieli nadzieję, że wypisanie się z New Hempshire, lub pisanie kolejnych podań do stanowych władz sprawią, że uwolnią się od przykrego obowiązku. (...)
Opis miejscowości rządzonej przez libertarian przeraża, ale i daje wiele do myślenia nad tym, jak działają mechanizmy demokracji i dlaczego wolnościowe utopie bywają antywolnościowe. Autor fantastycznie analizuje logikę działań libertarian, zwłaszcza, że wszystko co pisze okrasza wisielczym humorem. I choć przeważnie nie jestem po stronie reporterów, którzy ironizują z opisywanych przez siebie sytuacji czy bohaterów, to nie da się odmówić Hongoltzowi-Hetlingowi słuszności w obnażaniu głupoty tak libertarian, jak i graftończyków, którzy narzekając na baribale, hojnie je dokarmiali. (...)
Nie jest to najkrótsza to lektura, ale na szczęście autorowi udaje się przebijać balonik powagi i dawać czytelnikowi lżejsze, zabawniejsze momenty, by mógł wytrzymać czytanie o tym, jak tragicznie kończy się wiara w utopie za wszelką cenę. (...)
Jest tu właściwie wszystko, co dobry reportaż powinien mieć - szeroka perspektywa, uważność na szczegół, ciekawi bohaterowie, wielka historia i lokalna, archiwa i raporty policyjne, proste metafory i trudne pytania natury bardzo ogólnej. (…) Od kilku miesięcy nie przeczytałem z taką przyjemnością żadnego reportażu. (...)
Cała recenzja do przeczytania na FP "Zdaniem Szota".
Książka do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.