Wyniki badań, które Sadura i Sierakowski publikowali cyklicznie od 2019 roku były jednymi z najciekawszych, jakie pojawiały się w polskim dyskursie publicznym - pisze Xavier Woliński z "Małego Formatu" w recenzji książki "Społeczeństwo populistów".

Badania Sadury i Sierakowskiego rozmontowują wiele stereotypów, które krążyły i wciąż krążą w głównonurtowej publicystyce na temat wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Badanie z 2019 roku potwierdziło istnienie niejako dwóch oddzielnych elektoratów PiS. Pierwszy z nich autorzy określają mianem elektoratu "cynicznego", drugi "fanatycznego".

"Cynicy" charakteryzują się tym, że, podzielając generalnie część poglądów opozycji i będąc jej bliscy kulturowo, głosują na PiS z powodów "socjalnych". Jest to jednocześnie elektorat warunkowy, najsłabiej związany z partią. "Cynizm" tych wyborców, zdaniem autorów, polega na tym, że zdając sobie sprawę z wad PiS na rozmaitych polach, w tym także nepotyzmu i zawłaszczania zasobów publicznych przez ludzi tej partii, nadal na tę partię głosują, ponieważ "daje więcej". (...)

Jak wspomniałem wcześniej, same wyniki badań warte są dalszej analizy i pogłębienia. Uważni czytelnicy znajdą w nich interesujące wypowiedzi respondentek i ich ciekawe spostrzeżenia warte przemyślenia. Na tej bazie można wypracować już bardziej konkretne rozwiązania. Przykładowo wspominany „cynizm” socjalnych zwolenników PiS można wykorzystać przeciwko (jakiejkolwiek) władzy, także tej obecnej. Skoro politycy oszukują i próbują nami cynicznie manipulować, może zamiast oddawać im pokłony i być biernymi odbiorcami ich agitpropu, należy uczyć się cynicznie manipulować nimi w celu osiągania swoich celów? Z moich doświadczeń wynika, że „cyniczni wyborcy PiS” są otwarci na tego rodzaju działania także względem tejże partii: „Ja na was głosowałam, a wy teraz takie rzeczy robicie?”. To jest właśnie fenomen tych „cynicznych” wyborców. Oni czują się jak gracze, a nie wyłącznie jak pionki i aktywnie próbują szukać możliwości wpływu na polityków. Dlatego tę energię można i trzeba wykorzystać w celu samoorganizacji i walki o swoje interesy.

Cała recenzja dostępna jest na stronie "Małego Formatu".