Publikacja Jakuba Gałęziowskiego to ciekawy przykład odpominania her-story. Gwałty, nieakceptowane związki, odbieranie dzieci, porzucanie niechcianego potomstwa, aborcje – to wszystko stanowi podstawę tożsamościowej historii kobiet i tych, którzy mimo wszystko się urodzili, choć pojawili się na świecie tylko z powodu wojny - pisze Bernadetta Darska o książce "Niedopowiedziane biografie".

Seria historyczna Wydawnictwa Krytyki Politycznej to gwarancja jakości, ale i atrakcyjności tematu. Mam na myśli świetnie sprawdzające się połączenie nieoczywistych tematów i problemów z eseistycznym sposobem pisania, wartką opowieścią, umiejętnością budowania napięcia i dobrego rozplanowania kompozycyjnego treści. Nie inaczej jest w przypadku "Niedopowiedzianych biografii" Jakuba Gałęziowskiego. Autor przedstawia czytelnikom pionierskie badania na temat polskich dzieci urodzonych z wojny. (...)

Gałęziowskiemu udaje się pokazać współistnienie dwóch istotnych kwestii. Z jednej strony mocno zostają zaakcentowane traumy kobiet, niewidoczność ich problemu, ukrywanie dzieci z wojny niekiedy przez całe życie, stygmatyzacja, z drugiej ważne jest to, co spotyka niechciane potomstwo – odtrącenie, odrzucenie, wyzwiska, problemy tożsamościowe, wreszcie poczucie zagubienia i braku zakorzenienia. Panującą wówczas atmosferę da się odtworzyć, co zresztą Gałęziowski czyni precyzyjnie i z dużą dbałością o szczegóły, zarówno z tego, co funkcjonuje jako udokumentowane fakty, jak i z tego, o czym się mówiło lub czego unikało się w rozmowach. Ważnym elementem świadectwa jest więc milczenie. Praktyki te zbliżają traktowanie dzieci urodzonych z powodu wojny, jak i zgwałconych lub pozostających w związku z wrogiem kobiet, z traktowaniem homoseksualistów oraz kobiet pracujących w obozowych puffach, o czym pisała wcześniej w swoich znakomitych książkach Joanna Ostrowska. Publikację Jakuba Gałęziowskiego to jednocześnie ciekawy przykład odpominania her-story. Gwałty, nieakceptowane związki, odbieranie dzieci, porzucanie niechcianego potomstwa, aborcje – to wszystko stanowi podstawę tożsamościowej historii kobiet i tych, którzy mimo wszystko się urodzili, choć pojawili się na świecie tylko z powodu wojny. Bardzo dobre!

Cała recenzja dostępna jest na blogu Bernadetty Darskiej.