Nie sądziłam, że książkę o wycinaniu drzew w Polsce będę pochłaniać z wypiekami na twarzy - pisze Riennahera o książce Jana Mencwela, "Betonoza". Blogerka w swoim grudniowym "Miesięczniku Pogardy" poleca również "Gwałt polski" oraz książkę "To nie jest propaganda"!

Betonoza: Nie sądziłam, że książkę o wycinaniu drzew w Polsce będę pochłaniać z wypiekami na twarzy. A jednak, wchodzi jak złoto. Autor sprawia, że opisy patologii deweloperskiej i nieudolne pomysły planujących nasze przestrzenie czyta się jak powieść sensacyjną. Że zaczyna mnie obchodzić rynek w Chorzowie. Mocno polecam, bo czytam wolno, a wciągnęłam ją w kilka dni.

To nie jest propaganda: Jeśli masz za dobry humor, polecam poczytać o tym jak social media od lat, właściwie od początku swojego istnienia, używane są jako narzędzie propagandy do celów politycznych. Czuję się przez to o wiele gorzej używając internetu, a jednocześnie czytając każdy kolejny oburzający news i internetową inbę, więcej się zastanawiam. Zachęcam zatem do lektury, chociażby dla wyostrzenia własnych mechanizmów krytycznego odbioru treści.

Gwałt Polski: To ważna, oddająca głos ofiarom książka. Napisana sprawnie, chociaż nie ukrywam, mniej więcej od połowy nie miałam zupełnie ochoty do niej wracać. Nie z powodu jakości, a tematu. Czytanie kolejnych opisów przemocy, agresji i cierpienia to mordęga. Książka daje bolesny wgląd w świat, którego nie znam, w dysfunkcyjne rodziny, z których pochodzą ofiary, w pełne przemocy związki. Pokazuje, podobnie jak książka opisana chwilę wcześniej, jak powtarzalne są schematy, w których tkwią ofiary przemocy seksualnej i domowej. Dodatkowo świetnym elementem jest merytoryczna część o Konwencji Stambulskiej i o gwałcie w świetle prawa. Ciężko mi polecić, bo czytałam bez żadnej przyjemności, ale z pewnością jest to kawał dobrej dziennikarskiej roboty. (...)

Cały tekst do przeczytania na blogu Riennahera.

Książki do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.