Zazwyczaj szlak naszego myślenia wiedzie podobnie: teorie o 5G – szkodliwe szczepionki – brak wiary w naukowe autorytety - celowa dezinformacja innych państw – manipulowanie społeczeństwem – wygrywanie wyborów przez skrajnych kandydatów. Teorie spiskowe są więc narzędziem w wielkiej politycznej grze mocarstw. Przyczyniły się do zwycięstwa Donalda Trumpa, brexitu, wpływają na ocenę bohaterskiej walki Ukraińców. Tymczasem Drozda opisuje, że ten sam rodzaj myślenia wpływa na to, jak żyjemy na co dzień, tu i teraz. Czy mamy dostęp do szybkiego internetu, czy stoimy w korkach, czy możemy bezpiecznie poruszać się po mieście rowerem – Adam Bednarek z portalu spidersweb.pl rozmawia z Łukaszem Drozdą, autorem "Miejskich strachów". 

Z moich rozmów z przedstawicielami operatorów wynika, że bardzo często mają do czynienia z sytuacją, kiedy władze deklaratywnie stają po stronie protestujących "foliarzy", ale to tylko pozory. W trakcie spotkań w ramach konsultacji społecznych włodarze demagogicznie ich wspierają, jednak już w bezpośrednim kontakcie z firmami tłumaczą, że wcale w to nie wierzą. Wyjaśniają, że muszą dbać o głosy przyszłych bądź dotychczasowych wyborców. W niektórych przypadkach nie przekłada się to na późniejsze decyzje, maszty jednak powstają, a my możemy korzystać z bezprzewodowej sieci – mówi Łukasz Drozda.

[...] przymilanie się do amatorów myślenia spiskowego stanowi zagrożenie dla demokracji. Często grupy protestu są głośne i widoczne, ale to po prostu krzykacze. Ich głos się przebija, jednak wcale nie stanowią oni większości. I dlatego to niepokojące, że władze mimo tej świadomości nie są w stanie otwarcie przeciwstawić się tego typu awanturnikom. [...]

Często ocenia się wierzących w spiski z poczuciem wyższości, jako osoby gorzej wyedukowane, niedoinformowane, nieorientujące się w świecie. Nie do końca tak jest. Żeby dać się omotać bardziej zaawansowanemu spiskowemu myśleniu, też trzeba mieć pewne narzędzia intelektualne.

Mamy tu nawet rodzaj myślenia podobny do naukowego – przecież podstawą nauki jest krytyka, a postęp naukowy napędza podawanie w wątpliwość i udowadnianie, że jest inaczej, niż sądzono wcześniej. Podobnie jest z teoriami spiskowymi, dlatego wyszukuje się pojedyncze kwestionujące istniejący konsensus osoby ze świata nauki i powołuje na ich słowa.

Problem w tym, że bardzo często są to ludzie, którzy nie zajmują się akurat tym tematem. To tak, jak bym ja jako inżynier planowania przestrzennego zaczął dyskutować o psychologii klinicznej. Nie mam wiedzy na ten temat, by podważać nawet podstawowe teorie. Sam fakt, że posiadam doktorat w innej dyscyplinie naukowej, nie uprawnia mnie do tego, żeby dyskutować jak równy z równym z badaczami z jakiegoś innego obszaru.  

Całą rozmowę przeczytacie na portalu spidersweb.pl.