Mam nadzieję, że moja praca, ale też nominacja do "Nike" wpłynie na to, co się dzieje na polskich uniwersytetach, na młodych ludzi, którzy decydują o tym, o czym będą pisali licencjat, magisterkę, doktorat - mówi Joanna Ostrowska, autorka książki "Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej" w rozmowie z Krzysztofem Tomasikiem i Mariuszem Kurcem w audycji "Lepiej Późno Niż Wcale" radia TOK FM.

Jak zaczynałam swoją pracę wszyscy mówili mi, że nie mamy materiału archiwalnego, żeby odkrywać tę przeszłość. Jak pokazał czas, praca i doświadczenie nie da się pisać queerowej historii tylko w widełkach czasowych 1939-1945, to zawsze jest szersze. Ale to co chcę powiedzieć, co jest najważniejsze, i co pokazują też inne badania historyczek historii osób LGBT+ w Europie Środkowo-Wschodniej, mamy naprawdę potężny materiał archiwalny do odkrycia. I finalnie "Oni" to jest tylko maleńka próbka, promil tego, co udało mi się znaleźć. (...)

Kończąc pisanie wiedziałam, że to jest początek, pierwszy etap, też dla mnie jako badaczki, że chcę to kontynuować, ale też dla innych badaczy i badaczek. Kluczowe jest to, żeby się nie poddawać, żeby uwierzyć, że w tych wszystkich archiwach, które znamy, jest mnóstwo historii osób LGBT+, queerowych biografii, które tylko czekają, żeby je odkryć. (...)

Mam nadzieję, że moja praca, ale też nominacja do "Nike" wpłynie na to, co się dzieje na polskich uniwersytetach, na młodych ludzi, którzy decydują o tym, o czym będą pisali licencjat, magisterkę, doktorat. Że to ruszy tę machinę, że te argumenty, które były wysuwane w moją stronę, że to są tematy, którymi nie powinnyśmy się zajmować, bo to nie jest historia, bohaterowie historyczni, że robimy to, żeby złapać skandalizujący temat, nie będą już działały. Mam nadzieję, że pojawią się nowe osoby, które zaczną odkrywać tę historie. 

Cała audycja do posłuchania na stronie radia TOK FM.

Książka dostępna w sklepie Wydawnictwa KP.