Wy, Polacy, stoicie dziś przed pytaniem, jak wykorzystać wasz moralny głos. To może być moment, który uczyni Polskę jednym z najważniejszych państw w przyszłej Europie - mówi Mark Leonard, autor książki "Wiek nie-pokoju", w rozmowie z Piotrem Oleksym dla "Tygodnika Powszechnego".

Nie mamy już możliwości kontrolowania przyszłości w tym stopniu, w jakim mieliśmy wcześniej. Oddziałują na nas bodźce i wydarzenia z zupełnie innych stron świata, na które nie mamy wpływu, a które kształtują napięcia i resentymenty. Jest też cały zestaw metod, którymi możemy się krzywdzić. To narzędzia spoza sfery militarnej – oddziaływanie gospodarcze, finansowe, informacyjne czy kreowanie fal migracji. (...)

Zwróćmy jednak uwagę, że ta wojna jest odmienna od klasycznych wojen XX-wiecznych. Jest napędzana przez technologię, szczególnie w sferze rozpoznania oraz przesyłu informacji, która nabrała kluczowego znaczenia. Pole walki jest jedną ze sfer, w której się toczy. Rosja stara się wykorzystać swe powiązania z Zachodem. Pierwszym narzędziem jest tu ropa i gaz, których używa efektywnie, wpływając na Europejczyków. (...)

To nie przypadek, że Rosjanie poświęcają tyle energii na szerzenie terroru na całym terenie Ukrainy, a nie tylko na walkę z ukraińskim wojskiem. Niszcząc infrastrukturę, zmuszają ludzi do opuszczenia domów. Wielu z nich trafia do państw europejskich. Jasnym jest, że jeśli w jakiejś perspektywie czasowej ci ludzie nie wrócą do siebie, spowoduje to problem z odbudową ich kraju. Ponadto wytworzy to kontekst polityczny w państwach, w których mieszkają, dotyczący spraw socjalnych, służby zdrowia, edukacji. W rosyjskiej strategii jest to równie istotne jak walka z Ukraińcami na ulicach miast. (...)

Stoimy przed wyzwaniami, dwojakimi. Pierwszym są możliwe podziały na Zachodzie na tle amerykańskiej polityki wewnętrznej. Jeśli prezydentem znów zostanie Donald Trump lub ktoś z jego naśladowców, stworzy to ogromną presję, szczególnie w kwestii zachodniego wsparcia dla wysiłków wojennych. Drugi rodzaj wyzwań dotyczy specyficznego trendu: Zachód jest coraz bardziej zjednoczony, ale jednocześnie traci wpływy w innych częściach świata. Widać wzrost oddziaływania Chin, a zwłaszcza asertywności i pewności siebie wśród średnich mocarstw, jak Indie, Turcja, Arabia Saudyjska, Iran czy Brazylia. To sprawia, że nawet bardziej zjednoczony Zachód będzie miał w przyszłości mniejsze możliwości kształtowania procesów globalnych. (...)

Polacy mają wiele racji i opisane tu odczucia są zasadne. Rosyjska inwazja jest postrzegana jako wyzwanie dla bezpieczeństwa całej Europy, a nie tylko Ukrainy, co jest korzystną zmianą dla Warszawy. Położenie geograficzne waszego kraju, jego przywództwo w kwestii wspierania Ukrainy, a także otwarcie swoich drzwi i serc dla obywateli tego kraju – to wszystko daje Polsce nową pozycję w Europie i możliwość zabierania głosu w fundamentalnych sprawach. (...)

Cała rozmowa dostępna jest na stronie "Tygodnika Powszechnego".