Kwintesencją queerowości jest podawanie czegoś w wątpliwość, jakiejś normy - mówi Maja Heban, autorka książki "Godność, proszę" w podcaście "Po Domowemu" łódzkiego Domu Literatury.

Pomyślałam, że to nie musi być tak, że muszę usiąść i opisywać badania naukowe, analizować je i przekazywać różne argumenty. Nie muszę być akademiczką, intelektualistką, naukowczynią żeby móc mówić ludziom różne rzeczy. Wydaje mi się, że olśniło mnie, że mogę napisać to wszystko swoim językiem, że mogę napisać książkę z takiej felietonowej perspektywy, wplatając w to bardziej osobiste wątki, to jest to jak najbardziej akceptowalne, a nawet patrzą na reakcje na książkę, mile widziane. (...)

Jako osoba, która ma na karku już kilkanaście lat tranzycji, czasami muszę wykonać takie ćwiczenie intelektualne - muszę usiąść, uspokoić się i próbować sobie przypomnieć, jak to wyglądało kiedyś. Jak sobie przypomnę, to rzeczywiście to była, taka euforia płciowa sensu stricto, czyli moment, kiedy wypełnianie jakiś kobiecych stereotypów staje się dla mnie momentem szczęścia, cieszę się tym, że ktoś dostrzegł we mnie tę kobietę, którą ja właśnie próbuję uzewnętrzniać. Czasami wiąże się to z problematycznymi sytuacjami, np. coś, co jest zmorą wielu kobiet, czyli bycie zaczepianą przez mężczyzn na ulicy, może stać się czymś co jest afirmujące. (...) Faktycznie ten temat euforii płciowej jest czymś, co jest mało zbadane, mało opisane, mało dyskutowane.

Cała rozmowa do wysłuchania na platformie Spotify.