Można się nauczyć odczytywać o co chodzi w sztuce, tylko trzeba włożyć w to trochę wysiłku. Jest to, jak nauka języka obcego. Jak chcemy przeczytać holenderską martwą naturę musimy się zabrać do nauki - mówi Anda Rottenberg, autorka książki "Rozrzut", w rozmowie z Karolem Paciorkiem z kanału "Imponderabilia".

Artyści od wieków byli "na usługach". Sztuka wyzwoliła się dość późno. Oczywiście nie wszyscy, bo niektórzy osiągali taki status społeczny, że to oni decydowali, co malują, lub przynajmniej, jak malują. Caravaggio, Leonardo, Michał Anioł byli takimi artystami. Nie była to norma, były to wyjątki. Sztuka wyzwoliła się tak naprawdę dopiero po rewolucji francuskiej. (...)

Każda sztuka zdaje egzamin po latach, bo jak powiedziała kiedyś moja starsza koleżanka Alicja Kempińska, sztuka i jej wartość przelatują przez sieć o bardzo dużych okach. Utrzyma się na tej sieci tylko coś, co ma swój rozmiar i swoją wagę. Tak było, jest i będzie.

Cała rozmowa dostępna jest na kanale YT "Imponderabilia".