Oddaliśmy kwestie opieki
Uświadomiłam sobie, że problem polega na tym, że my, środowiska lewicująco-liberalne oddaliśmy kwestie opieki, macierzyństwa, rodzicielstwa prawicy. Tak jakby one dotyczyły wyłącznie elektoratu Jarosława Kaczyńskiego - mówią Agnieszka Graff oraz Elżbieta Korolczuk, autorki książki "Kto się boi gender?" w rozmowie z Konradem Szałajskim dla "Resetu Obywatelskiego".
Elżbieta Korolczuk: Kwestie związane z szeroko pojętym gender dotyczą zarówno praw kobiet, czyli praw reprodukcyjnych, praw związanych z brakiem dyskryminacji, praw związanych z obszarem przemocy, czy przemocy seksualnej. Ale też pojawiają się też tu kwestie związane z szeroko pojętą reprodukcją, takie jak chociażby kwestia zapłodnienia invitro, czy surogacji, pojawiają się kwestie związane z rozwodami, prawa mniejszości seksualnych, ale też kwestie związane z tym jak sobie wyobrażamy naszą zachodnią kulturę. (…) Rzeczywiście jest tak, że w sensie politycznym, i to jest coś o czym piszemy w książce, te kwestie związane z właśnie tak ujętym gender, czyli całą tą gamą szeroko ujętych kwestii, czyli rodziny, reprodukcji, populacji, tożsamości, seksualności, to są kwestie, które w czasie ostatnich 20 lat przesuwały się do przodu, w sensie znaczenia jakie one mają dla podziałów politycznych między prawicą a lewicą, między populizmem a liberalizmem. One w tej chwili są wciąż jeszcze traktowane przez niektórych przedstawicieli liberalnego mainstreamu jako kwestie dodatkowe, takie które przynależą do sfery prywatnej. Podczas, gdy my opisujemy taki proces, w ramach którego te sprawy stają się głównym elementem podziałów politycznych, procesów polaryzacji, i stają się główną przestrzenią sporu politycznego. (...)
Agnieszka Graff: Ta wspólna, dla lewicowych feministek i części ruchów antygenderowych, diagnoza dotyczy główne kryzysu opieki. I my obie nie przypadkiem weszłyśmy w ten temat po napisaniu książek dotyczących macierzyństwa. (…) Uświadomiłam sobie, że problem polega na tym, że my, środowiska lewicująco-liberalne oddaliśmy kwestie opieki, macierzyństwa, rodzicielstwa prawicy. Tak jakby one dotyczyły wyłącznie elektoratu Jarosława Kaczyńskiego, a my to sobie świetnie rodzimy w kapitalizmie. Jest to samobójcze politycznie i potwornie niesprawiedliwe wobec przede wszystkim kobiet, bo to na naszych barkach spoczywa w większości opieka nad dziećmi, ale też osobami chorymi, czy starszymi. (...)
Cała rozmowa dostępna na kanale YT "Resetu Obywatelskiego".
Książka do kupienia w sklepie Wydawnictwa KP.