Niemalże od stu lat osuszamy nasz krajobraz
Problemy z wodą nie biorą się znikąd. Mamy coraz mniej śnieżne zimy, coraz większe upały i okresy latem, kiedy przez miesiąc nie pada deszcz. Oczywiście, to się zawsze zdarzało, ale teraz się zdarza częściej - mówi Jan Mencwel, autor książki "Hydrozagadka", w rozmowie z Beatą Tadlą dla "Onet Rano".
Bardzo długo zastanawiałem się, skąd bierze się sytuacja, w której nagle mamy kłopoty z dostępem do wody w Polsce, w rozwiniętym kraju. Problemy z wodą nie biorą się znikąd. Częściowo są to efekty zmian klimatycznych. Mamy coraz mniej śnieżne zimy, coraz większe upały i okresy latem, kiedy przez miesiąc nie pada deszcz. Oczywiście, to się zawsze zdarzało, ale teraz się zdarza częściej. Z tego też wynikają nasze kłopoty z wodą. Ale to nie tylko efekt takich globalnych zjawisk, ale też efekt naszych decyzji, które podejmujemy w Polsce. Niemalże od stu lat osuszamy nasz krajobraz. Mamy zabudowane nabrzeża rzek, takie podmokłe łąki, które kiedyś sprawiały, że woda się rozlewała i wsiąkała stopniowo w glebę.
Cała rozmowa dostępna jest na YT "Onet Rano".