Między betonem instytucji a ciszą świadków
Na dzień dzisiejszy w Muzeum Auschwitz nie ma żadnego upamiętnienia dotyczącego grup więźniów, o których pisze. Przewodniczki często opowiadają mi, że goście muzeum o te tematy pytają - też z myślą o nich i ich pracy tę książkę pisałam - mówi Joanna Ostrowska, autorka książki "Oni. Homoseksualiści w czasie II wojny światowej", w "Książkach z puentą" na kanale "Liberté! Talks".
Zapomniane ofiary nazizmu - to są grupy, które najbardziej mnie interesują. Grupy, które są niewidoczne, marginalizowane w dyskursie, szczególnie w Polsce po roku 1990. W większości państw w Europie w latach 90. próbowano nadrobić tę nieodrobioną lekcję, zmienić dyskurs, otworzyć historie. Wtedy też często świadkowie i świadkinie zaczynali mówić. W Polsce ten proces nigdy się nie wydarzył. (...)
To co się działo w latach 90. w polskiej pamięci zbiorowej było bardzo gęste na poziomie starcia pomiędzy pamięcią żydowską i pamięcią polską-katolicką. I nie było tu miejsca na to, żeby pojawiły się inne narracje. Bo była to wręcz walka wręcz. W ogromny sposób wpłynęło to na to, co się aktualnie dzieje, podtrzymywanie hierarchii pamięci, uznawanie kto był ofiarą, a kto nie, czyje relacje się zachowuje, jak się kreuje archiwum. (...)
Cala rozmowa do obejrzenia na kanale "Liberté! Talks".
Książka dostępna w sklepie Wydawnictwa KP.