Autoholizm – to się leczy. Jak ograniczyć kulturę samochodową?

Problem leży w skali przystosowania naszej rzeczywistości i naszego życia do samochodu – od najbardziej intymnych, po najbardziej praktyczne wymiary - mówi Marta Żakowska, autorka książki "Autoholizm", w rozmowie dla portalu Oko.press.
Używam pojęcia autoholizm jako narzędzia umożliwiającego ćwiczenie wyobraźni i przyjrzenie się samochodowej rzeczywistości, którą konstruujemy i która warunkuje nasz styl życia. W tym kontekście jest to postępujące i potencjalnie śmiertelne nadmierne przywiązanie do samochodów i kultury samochodowej, często silniejsze niż nasz instynkt samozachowawczy, oporne na wnioski płynące z racjonalnej analizy kosztów wysoce rozwiniętego systemu automobilności. Jednym słowem autoholizm to uzależnienie od samochodów i kultury samochodowej. (...)
Dla ruchu samochodowego nie ma też nadal dobrej alternatywy w wielu polskich miastach. Potrzebujemy jednak racjonalnego ograniczenia liczby samochodów i radykalnego inwestowania w sprawny transport publiczny. Skuteczność tych działań pokazują różne miasta na świecie, które odchodzą od nadmiernego ruchu samochodowego. Nie ograniczają one liczby samochodów zakazami, ale przekonując mieszkańców do niezawodnej alternatywy.
Badania pokazują, że w miastach, w których jest dobry i niedrogi transport publiczny, rozwija się życie lokalne, kultura rowerowa, wielu ludzi po prostu dobrowolnie wybiera inne formy przemieszczania się po mieście, niż autem. Bo są wygodniejsze. W Polsce dobrym przykładem jest Jaworzno, gdzie od aut odciąga się mieszkańców właśnie zachętami i nową, mniej samochodową rzeczywistością lokalną. (...)
Większość Polaków i Polek wybiera samochód, bo musi. Terapia jest propozycją do myślenia o szerszej reformie. Musimy zobaczyć w końcu w pełni skalę i koszty ekstremalnie rozwiniętej kultury samochodowej, w której żyjemy w Polsce. Jej hegemonii kulturowej. I szybko zbudować silniejszą od niej kulturę i narrację mobilności, która nie będzie odbierała nam komfortu życia codziennego i nie będzie nam zagrażała – teraz i w przyszłości.
Cała rozmowa dostępna jest na stronie portalu Oko.press.